Można zacząć nowy rok tak o. Po prostu. Można też zrobić proste rzeczy, które pomogą zacząć go nieco… lepiej. 😉 Lista prosta. Niewybitna. Po prostu moja.
Czy zdarzyło Ci się widzieć kiedyś słońce wstające na horyzoncie? Pomarańczowy kolor na niebie. A potem żółty. Wspaniały to widok. Podziwiałam go będąc na Rodos. Kilkanaście godzin później słońce zachodzi. I tak każdego dnia. Z latami jest podobnie. Początek roku. Mija chwila. Potem znów jest Sylwester.
Lubię fajnie zamknąć rok. Jakkolwiek „fajnie” to pojęcie względne. Mi zależy na spokoju. Na tyle, na ile jestem w stanie go mieć. Dziś więc bardzo krótko. W końcu mamy ostatni dzień roku. 4 rzeczy na koniec roku, które warto zrobić. Które ja robię i serdecznie Tobie polecam.
1. Ćwiczenie Koło Życia
Nie mogło go tu nie być. W ostatnim newsletterze pisałam o tym co odróżnia uczniów wybitnych od przeciętnych. Jest to analiza własnych błędów. Poddawanie ocenie wyników. Nie po to, aby się „dobijać”. Ale po to, aby wyciągać wnioski. Znajdować słabe punkty i je poprawiać.
Łap mój artykuł o tym ćwiczeniu:
2. Jedna rzecz
W nawiązaniu do poprzedniego punktu.
Jaką jedną rzecz mogłem_am zrobić w zeszłym roku inaczej?
Czy chcę w przyszłym ją zrobić inaczej? Dlaczego?
3. Co było rok temu
Być może masz swoje zapiski sprzed roku.
Warto do nich wrócić. Przemyśleć. Wyciągnąć wnioski. Skonfrontować z rzeczywistością.
Być może odpowiadałeś_aś na pytania z mojego artykułu?
Dostałam parę informacji od Was w zeszłym roku, że odpowiadacie. Więc macie do tego wrócić. Ja wrócę. 😉 O ile znajdę ten zeszyt! Tak, z jakiegoś powodu wolę takie rzeczy przelewać na papier. Zamiast mieć je w wersji elektronicznej.
W tym roku widzę, że mój artykuł z pytaniami żyje. Skorzystała z niego moja serdeczna koleżanka Asia Otmianowska z bloga wakeupandcode.pl. W swoim artykule podzieliła się swoimi sposobami na podsumowanie roku i zrobienie planów na kolejny. Warto zajrzeć!
4. Porządek
Dobra, to będzie trywialne. Spodobała mi się taka idea „wchodzenia w nowe” mając porządek.
Oczywiście. Idealnie byłoby cały czas go mieć. Nie będę ściemniać – ja nie jestem na tym etapie. Mimo, iż nie posiadam wielu rzeczy dzięki regularnym odgracaniu. I minimalistycznej myśli.
Odkładanie rzeczy na miejsce to coś nad czym musimy popracować. Ha, może to jest ta jedna rzecz z poprzedniego punktu, którą powinnam zmienić? 😉
O co chodzi z „wchodzeniem w nowe”? W naszym domu pojawił się taki zwyczaj (oczywiście nie dzięki mnie), że sprzątamy, kiedy wyjeżdżamy. Żeby po powrocie mieć fajnie ogarniętą przestrzeń. Powiem Ci, że bardzo to fajny zwyczaj.
Myślę, że dobrym pomysłem jest mieć go też na koniec roku. Nie mam oczywiście na myśli pucowania całej chaty. No co Ty. 😉 Bardziej ogarnięcie tego co widzę, odłożenie rzeczy na miejsce. Małe, a cieszy.
Można pójść o krok dalej i zrobić trochę porządków cyfrowych. Zostawiam Ci artykuł o tym jak się uporać ze skrzynką e-mail. Stosuję tę metodą za każdym razem.
Podziel się proszę komentarzu. Co robisz na koniec roku? 🙂
__________
Zdjęcie: własne.
__________
