Chcesz działać, ale nikt Cię nie wspiera? Dowiedz się, czym jest mastermind [#004]

przez Monika Torkowska
Czas czytania: 20 min

Gdybym kilka lat temu wiedziała ile dobrego jest w stanie wnieść mastermind w moje życie to naprawdę, wierz mi, zaczęłabym kilka lat wcześniej. Mastermind jako wsparcie w biznesie i w życiu. Czym tak naprawdę jest? Jak wygląda? Jak przebiega? A przede wszystkim – gdzie w ogóle znaleźć osoby do mastermindu jeśli w twoim otoczeniu nie ma osób zainteresowanych taką inicjatywą? Na te pytania i wątpliwości odpowiem w dzisiejszym odcinku.

Posłuchaj odcinka w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts, YouTube lub skorzystaj z odtwarzcza poniżej.

Linki z tego odcinka podkastu

Gdzie możesz znaleźć osoby do mastermindu

Grupy na Facebooku

  1. Produktywnie na co dzień
  2. Sekretna Kawiarnia Andrzeja Tucholskiego
  3. Panie Swojego Czasu
  4. Biznes online i blogowanie od kuchni by PSC
  5. Hakerki Sukcesu BOOTCAMP Strategia Biznesu Online
  6. Młodzi i przedsiębiorczy – porady, inspiracje, dyskusje
  7. Rozwój osobisty
  8. Obudź swoją Produktywność
  9. Biznes kobiecym okiem – Szczęśliwe w biznesie
  10. Grupa Klubu Kobiet Kreatywnych
  11. Rozwój niejedno ma imię. Tajna grupa tych, którzy nie stękają.
  12. Rozwój, Siła, Motywacja, Sukces
  13. Rozwój i efektywność

Warto sprawdzić

Podkast do czytania

Spis treści

Mastermind – co to?

Dzisiaj bardzo fajny temat bo mastermind. Temat mi, powiem szczerze, dosyć bliski. Michał Szafrański bardzo fajnie powiedział, że mastermind to jest „sposób na samotność przedsiębiorcy” i też grupa pokrewnych mózgów. I powiem szczerze, że ja się z tym bardzo zgadzam. Jakkolwiek mam wrażenie, że są mastermindy nie tylko dla przedsiębiorców, ale też dla osób które po prostu chcą się rozwijać. Gdybym miała podać bardziej dokładną definicję czym jest grupa mastermind, to powiedziałabym że jest to grupa osób która się regularnie spotyka po to, aby wspierać się biznesowo i nie tylko w swoich działaniach. Biznesowo, rozwojowo ogólnożyciowo. Docelowe przeznaczenie zależy tak naprawdę od osób, które w tym mastermindzie uczestniczą.

Skąd w ogóle wziął ten temat? To jest też dobra rzecz. W ostatnich tygodniach dwie osoby niezależnie od siebie na Instagramie zapytały mnie w wiadomości prywatnej czy ja powiem coś więcej o mastermindach. Kojarzyły, że ja w takich uczestniczę. I mówię „Wow! Dobra, to skoro dwie osoby niezależnie od siebie zapytały mnie o coś takiego, to ok – musi to być dobry temat”.

Moja perspektywa

Chciałabym podkreślić, że to, o czym dzisiaj mówię to jest perspektywa właściwie laika. Perspektywa osoby, która nie zajmuje się mastermindami zawodowo i profesjonalnie tylko po prostu w tych mastermind uczestniczy. Z tych mastermindów korzysta. I mastermindy, w których do tej pory brałam udział były w bardzo różnych formach.

Profesjonalnie

Są osoby które się zajmują tym profesjonalnie i prawdopodobnie wyłożyłby wam wszystko. Z mojej perspektywy i z mojego doświadczenia mastermind może przebiegać bardzo różnie i przybierać bardzo różną formę. I pewnie tutaj osoba, która zajmuje mastermindami profesjonalnie powie, że „nie nie nie tak nie robimy”. A może może wręcz przeciwnie? Może wręcz powiedziałaby, że właśnie o to chodzi w mastermindach. Dzielę się tutaj też moją też opinią na ten temat i teym jak można do nich podejść nie mając zbyt dużej wiedzy na temat ich funkcjonowania i nie korzystając profesjonalnych usług. Jakkolwiek, jeśli macie ochotę, to myślę, że zdecydowanie warto, bo prawdopodobnie dzięki takiemu wsparciu mastermind będzie wydajniejszy, fajniejszy, będzie miał więcej sensu. Być może grupa osób będzie bardziej dobrana. Ale chciałam tutaj nakreślić, żeby żeby była jasność z jakiej perspektywy ja dzisiaj w ogóle mówię.

Ile osób do mastermindu?

Jak to wygląda w praktyce? W praktyce wygląda tak, że trzeba mieć zebraną tę grupę osób. Czyli trzeba się z kimś umówić, że „Słuchajcie, czy my tworzymy mastermind?”, „Czy chciał_byś stworzyć ze mną mastermind?”. I w ten sposób zbiera się grupa kilku osób. Ja bym powiedziała że minimum 3 (dobrze by było). Chociaż już z jedną osobą myślę, że takie regularne spotkania, które będą wsparciem biznesowym, też da się stworzyć. Jak najbardziej. Powiedziałabym. Że minimum 3. Ponieważ ważne w mastermindzie jest to, że te osoby dają nam feedback (informację zwrotną), że dzielimy się swoimi przemyśleniami. Im więcej osób (oczywiście z pewną granicą) tym więcej przemyśleń i więcej perspektyw, a to jest coś, co z mojej perspektywy jest najistotniejsze w ogóle w mastermindach. Że my możemy poznać perspektywę i sposób myślenia drugiej osoby która też np. nie jest w ogóle związana biznesowo z nami. Trzeba najpierw mieć w ogóle taką grupę. Do tego jak zebrać taką grupę jeszcze przejdziemy. Myślę, że to będzie szczególnie istotne dla osób które nie widzą w tym momencie w swoim otoczeniu szansy na to, żeby po prostu znalazły się osoby chętne na takie spotkania. Nie macie osób zainteresowanych żaden sposób biznesem, rozwojem.

Jak często się spotykać w mastermindzie?

Częstotliwość spotkań bywa bardzo różna. Można spotykać się raz w tygodniu. Mój pierwszy mastermind to były spotkania raz w tygodniu. Można spotykać się co dwa tygodnie. To jest wersja, z której korzystam teraz.

Ale można też spotykać się dużo rzadziej. Na przykład na takich wyjazdowych mastermindach. Słyszałam, że są osoby które, korzystają z takiej formy. Na przykład raz na kwartał grupa mastermindowa już typowo wyjeżdża gdzieś, żeby spędzić ze sobą np. cały dzień albo cały weekend. I w ten sposób realizują ten mastermind. Uważam, że to też jest jak najbardziej super. Myślę, że to jest o tyle wydajniejsze potencjalnie, że faktycznie – jest burza mózgów przez cały weekend i wtedy ludzie siedzą i kminią biznesy.

Ja nie jestem na takim etapie biznesowym, żebym była (chyba) w stanie bardzo dużo wyciągnąć z takiej formy. Dlatego dla mnie co dwa tygodnie spotkania są jak najbardziej OK. Warto tę częstotliwość spotkań dostosować tak naprawdę do tego, co my chcemy żeby ten mastemind dał. Bo jeśli my potrzebujemy, na przykład, przedyskutować model biznesowy, jakieś strategie tak naprawdę głęboko, usiąść i przeanalizować z ludźmi, to taki wyjazd raz na kwartał może być naprawdę rewelacyjny. Jeśli ktoś (tak, jak ja) rozwija jakąś działalność po godzinach w Internecie ,macie jakiś projekt dodatkowy, który też realizuje się po godzinach, to być może dla was najbardziej korzystne będą takie spotkania co dwa tygodnie.

Bardzo duża swoboda. Powiedziałbym, że pewnie warto eksperymentować i dostosować tę częstotliwość do tak potrzeb wszystkich osób. To też jest ważne, że wszystkim musi pasować ta forma mastermindu, którą przyjmiecie.

Mastermind online czy offline?

Oczywiście mówiąc „spotkania” mam na myśli to że to mogą być spotkania i offline i online. Szczególnie teraz można mieć masterminda z osobami, które są na drugim końcu świata albo w jakimś zupełnie innym kraju w Europie. Od czego są w końcu Whatssupy, Zoomy i inne tego typu aplikacje. Sprawdza się to bardzo dobrze. Praktycznie nie miałam żadnego mastermindu do tej pory który byłby onsite. Wszystkie były online i szczerze mówiąc to się sprawdzało bardzo dobrze. Oczywiście kojarzyłam tych ludzi (akurat ja) na żywo. Poznaliśmy się właśnie na szkoleniach, więc face to face również się widzieliśmy. Natomiast na co dzień (czy tam – co tydzień lub co dwa tygodnie) te spotkania są z kamerą i tyle. Tak też się da i naprawdę to jest również wydajne i sensowne.

Jak przebiega spotkanie mastermindowe?

Mamy grupę osób, mamy ustaloną częstotliwość i teraz pytanie – jak przebiega takie spotkanie? I tutaj znów podejść jest pewnie kilka. Standardowy model, który ja znam zakład,a że są punkty przez które każda z osób uczestniczących w spotkaniu „przechodzi”. I są to np.

  • Co się działo u mnie w zeszłym tygodniu?
  • Jakie wnioski wyciągam z tego co się działo?
  • Jakie mam plany na kolejny czas?
  • Jakie mam problemy, trudności, wyzwania, którymi chciałabym się podzielić z innymi i od których oczekuję wsparcia?

Ja w takim modelu we wszystkich tych mastermindach funkcjonowałam. Teraz przechodzimy trochę bardziej w model rozmawiania o problemach i wyzwaniach. Głównie z tego względu, że jak się spotkają ludzie, którzy dużo mówią i mówią chętnie, dyskutują to te spotkania potrafią trwać trochę za długo. Dostaję później migreny po tych spotkaniach. A one są angażujące bardzo. Dużo się dzieje – myślę i słucham. Więc jak one trwają np. trzy godziny, to dla mnie to już jest długo. Raczej staramy się skracać ten ten czas, ale nie jest to łatwe. Jeśli są osoby takie bardzo aktywne i angażują się w dyskusję to jest oczywiście super! Natomiast warto wziąć pod uwagę, że może być bardzo bardzo męczące.

Jeśli podoba Ci się ten odcinek – dołącz koniecznie do osób czytających mój newsletter i odbierz dostęp do materiałów dodatkowych ?

Ile powinno trwać spotkanie mastermindowe?

Można tutaj płynnie przejść do tego ile właściwie powinien trwać taki mastermind. Znów – jestem zwolenniczką podejścia że nie ma czegoś takiego, że powinien. To od was zależy ile w stanie jesteście znieść tego siedzenia wspólnego i rozmawiania. My zwykle staramy się trzymać takiego schematu, że 20 minut na osobę powinno wystarczyć. Zwykle, w praktyce wychodzi to dłużej. Oczywiście jedne osoby mówią krócej i mniej, a inne osoby potrzebują trochę więcej czasu. Idealnie byłoby mieć osobę, która by moderowała całe spotkanie i pilnowała tego czasu. Natomiast akurat w mojej konfiguracji jest to wyzwanie. Jeśli będziecie mieli u siebie w mastermindzie osobę, która chętnie przejmie tę rolę, to jak najbardziej jest to wskazane. Naprawdę te rozmowy potrafią się rozkręcać i osoby które są gadułami też potrafią wchodzić na wątki poboczne biznesowych (które, oczywiście są super), natomiast znowu – bardzo wydłużają spotkanie.

Dla kogo jest mastermind (a dla kogo nie)?

To, co powiedziałam o mastermindzie na samym początku może sprawiać wrażenie, że „to może być nie dla mnie”. Szczególnie jeśli, na przykład „przecież nie mam swojej firmy” albo „przecież, kurczę, nie robię nic takiego nadzwyczajnego i w sumie po co mi ten mastermind”. To, że mówi się o mastermindzie jako o spotkaniach grupy osób które mają służyć wsparciu takiemu biznesowemu i ogólnożyciowemu to wcale nie znaczy, że trzeba mieć już swoją firmę, przedsiębiorstwo i nie wiadomo co jeszcze. Oczywiście, że nie! Mastermind może się przysłużyć naprawdę wielu z nas.

Kto na pewno nie skorzysta z mastermindu? Myślę że osoby które:

  • po pierwsze nie chcą dzielić się z innymi w ogóle tym jakie mają plany i co się u nich dzieje,
  • ale też osoby, które po prostu nie są zainteresowane w żaden sposób rozwojem -czy to osobistym, czy to biznesowym.

Opierając się na takim skrajnym przypadku. Oczywiście nie ma nic złego w wybieraniu codziennie (na przykład) kanapy i serialu, spacerów itd. Absolutnie! Po prostu w takiej sytuacji prawdopodobnie mastermind będzie stratą czasu i jakby nic te osoby z tego mastermindu nie wyniosą.

Najbardziej skorzystają osoby, które mają jakieś dodatkowe cele, jakieś marzeni,a chcą coś więcej zrobić. Nawet, jeśli pracują na etacie tak, jak ja (bo w końcu pracuję na etacie też), ale mierzą się z jakimiś wyzwaniami w tej pracy i chciałyby coś więcej osiągnąć w tej pracy. Jak najbardziej, mastermind będzie takim miejscem, gdzie to wsparcie można będzie uzyskać. Tę inną perspektywę.

Jeśli się rozwija jakąś markę osobistą po godzinach to tym bardziej! To w ogóle będzie rewelacyjne, moim zdaniem, wsparcie.

Jeśli się jest przedsiębiorcą lub przedsiębiorczynią i prowadzi się swój biznes, to tym bardziej! Bo tam skala takich wyzwań drastycznie wzrasta.

Jeśli chce się zmienić branżę! Jak się chce zmieniać branżę to najczęściej robimy to po godzinach. I po godzinach siedzimy i się uczymy. Pracujemy nad tym projektem (jak by nie było jest to jakiś projekt) to też mastermind będzie super.

Jeśli chcemy wydać jakąś książkę, e-booka, kurs, cokolwiek, to też jak najbardziej polecam. W czasie kiedy ja wydawałam swego pierwszego e-booka też miałam mastermind i – wow! – to było super.

W chwilach zwątpienia, bo takie też się zdarzają (nie będę tutaj oszukiwać) mastermind potrafi być takim punktem, od którego można się trochę odbić. Bo inne osoby pokażą inną perspektywę. Pokażą ci w trochę innych barwach sytuację, w której się znajdujesz. Być może dadzą jakąś radę jeśli będziesz tego chcieć. To może pomóc uniknąć kryzysów, a przynajmniej te kryzysy przejść trochę łagodniej. I to jest bardzo bardzo duża wartość. Bo szczególnie kiedy próbujemy rozwinąć coś swojego, to mam wrażenie, że tych chwil zwątpienia może być jeszcze więcej. Przynajmniej ja znam tę perspektywę, więc też nie będę kłamać. Mastermind wielokrotnie pomógł mi właśnie w takiej sytuacji.

Kradzież pomysłów?

W związku z tym, że podczas tych spotkań mastermindowych dzielimy się ze sobą swoimi pomysłami biznesowymi i życiowymi. To może się pojawić w ludziach taka obawa, że „A co, jeśli ktoś ten pomysł „zakosi”?”. I tutaj dochodzimy troszeczkę do takiej „zasady zaufania”. Z tego, co wiem to niektórzy podpisują jakieś takie oświadczenia, że nie będą sobie kraść pomysłów. Tu już trzeba by było spytać kogoś, kto profesjonalnie podchodzi do mastermind w ogóle w jakichś większych biznesach. Być może takie rzeczy się robi. Ja nigdy czegoś takiego nie podpisywałam. I tutaj działa trochę zasada zaufania. To znaczy – ważny będzie ten etap, w którym my dobieramy sobie tych ludzi.

Jak dobierać osoby?

Uważam, że trzeba poczuć w pewien sposób z tymi ludźmi jakieś połączenie, jakąś dozę sympatii, jakąś dozę zaufania. Nie wiem, czy wszyscy są w stanie odczuwać takie rzeczy już w momencie kiedy się poznaje ludzi. Ja zwykle czuję jeśli coś mi nie gra. Nie zawsze to się pokrywa, oczywiście , ze stanem faktycznym. Natomiast lubię wierzyć w swoje odczucia, czy sygnały z ciała, które otrzymuję kiedy poznaję nowe osoby. I gdybym od początku czuła, że coś mi zgrzyta, to po prostu nie byłabym w stanie w takim mastermindzie funkcjonować. Nie chciałabym się sama dzielić po prostu z taką osobą tym, co się dzieje, jakie mam plany.

Jeśli czuję, że jest jakiś zgrzyt w danej relacji to jestem bardzo dużą zwolenniczką tego, żeby takie relacje ze swojego życia eliminować. Niezależnie od tego jakie one są. I wiem, że niektórym osobom to kłóci się po prostu ze wszystkimi przekonaniami na temat relacji wszelakich jakie są. Natomiast tak do tego podchodzę. I pod kątem psychologicznym jest to bardzo zdrowe i bardzo dobre podejście. Eliminować relacje, które są toksyczne albo po prostu, które nie działają. Po prostu nie działają. Bardzo polecam to podejście, bo powiem szczerze, że po prostu łatwiej się żyje.

Zasady

To, co można zrobić na początku funkcjonowania mastremindu, to ustalić sobie „kodeks honorowy”. Taki zbiór zasad (wspólny oczywiście), którego wszyscy chcemy się trzymać, żeby nam się łatwiej działało. I wśród takich zasad mogą być naprawdę różne rzeczy. Znów wracam do tej swobody wyboru i – serio, kto was sprawdzi czy robicie „poprawnie” mastermind, zgodnie z jakąś tam sztuką? No nikt was nie będzie sprawdzał. Mastermind ma służyć przede wszystkim wam.

Z mojej perspektywy taki zbiór zasad jest super, bo pokazuje co jest dla każdej z osób ważne.

Niektóre osoby nie będą chciały otrzymywać nie proszonych, czyli „daj mi radę tylko wtedy kiedy o to cię poproszę”. Inne będą oczekiwały tego, że „jesteśmy to po prostu gadaj mi tutaj, co myślisz”.

Ktoś inny stwierdzi, że punktualność jest ważna i żeby trzymać się bardziej ram czasowych, bo ma napięty terminarz i po prostu mastermind wciśnięty, ale nadal zależy tej osobie na mastermindzie. Zdefiniowanie tych rzeczy na samym początku może po prostu bardzo pomóc we współpracy.

A być może okaże się, że już na takim etapie macie jakiś zgrzyt. I być może lepiej dać sobie spokój z tym masterminem. No bo jak by nie było, tutaj mogą się ważyć sprzeczne potrzeby i być może się okaże, że przy szukaniu kompromisu już na etapie samych zasad jest wam trudno się dogadać. To może być fantastyczna weryfikacja tego, czy faktycznie jesteście w stanie się później dogadać.

Gdzie znaleźć osoby do mastermindu?

Jeśli myślisz, że mastermind jest czymś dla ciebie i w ogóle „kurde, kurde, ale fajnie by było w takim uczestniczyć ale, kurczę, w moim otoczeniu to nie ma żadnych ludzi, którzy by w ogóle chcieli w coś takiego iść”. Nie ma w ogóle ludzi którzy się interesują rozwojem, jako takim biznesem. Którzy w ogóle jakkolwiek byli zainteresowani tym. Ja to kumam. Bo wtedy, kiedy zaczęłam brać udział w tych szkoleniach rozwojowych, o których wspomniałem na początku ja też raczej nie miałam takich osób w swoim otoczeniu. One się zaczęły pojawiać w momencie, kiedy ja zaczęłam bardziej aktywnie w tę stronę rozwojową iść.

Zatem gdzie znaleźć osoby, które byłyby chętne zrobić z tobą mastermind? Albo gdzie ja bym szukała osób gdybym w tej chwili nie miała Mastermindu?

Super jest, powiem szczerze, spotkać się z kimś na żywo. Na przykład na jakichś szkoleniach, konferencjach, na wydarzeniach tematycznych np. związanych z twoją branżą. Bo masz okazję tego człowieka zagadać, poczuć jakąś chemię czy coś w tym stylu i wyłapać czy to już jest to. Łatwiej jest też spotkać dużo osób i zamienić z nim parę słów na żywo niż w wydarzeniu online. Więc jeśli masz w zanadrzu jakieś szkolenia, konferencje, wydarzenia, tam może być całkiem spoko opcja. Pod warunkiem w ogóle, że osoby, które tam będą będą zaznajomione z tematyką mastermindu albo będziesz chcieć zaznajomić te osoby z tematyką.

I tak sobie myślę to gdybym nie znała danej społeczności, ktoś widziałby mnie zupełnie po raz pierwszy, to – no, dla mnie introwertyczki – byłoby to ciężkie tak podejść do kogoś „Hej! Zrobimy mastermind?”. Dlatego też na szczęście mamy Internet. Duże możliwości, które daje Internet. I tutaj z pomocą przychodzą nam przede wszystkim przeróżne grupy rozwojowe na Facebooku. Tam będzie dużo łatwiej zadać pytanie pod tytułem „Hej! Jestem Monika, lubię [to to i tamto]. Szukam kogoś do mastermindu. Kto byłby chętny?” Listę takich grup oczywiście zamieszcze w notatkach do tego odcinka. Potencjalnych, gdzie można znaleźć osoby zainteresowane tym tematem.

Kilkadziesiąt osób znajduje się też na mojej grupie „Produktywnie na co dzień” na Facebooku. Ale przyznaję się szczerze, bez bicia, trochę jeszcze nie mam pomysłu na tę grupę i ona jest lekko martwa. Ale! Kilkadziesiąt osób zainteresowanych tą tematyką, o której ja mówię. Myślę, że tam jest szansa też żeby znaleźć kogoś. Więc jeśli macie ochotę możecie też dołączyć do tej grupy i napisać posta i oczywiście go zaakceptuję. Temat rozwoju tej grupy to jest temat bardzo przyszłościowy. Natomiast osoby, są więc można tam też wpaść. Poza tym będzie lista oczywiście takich grup, które ja znam lub znalazłam, w których myślę, że możecie takich osób poszukać.

Jeśli prowadzicie fanpage na Facebooku lub konto na Instagramie i macie tam jakąś społeczność i czujecie się OK, żeby z kimś z tej społeczności właśnie zbudować mastermind , to nie widzę przeciwwskazań, żeby rzucić w jednym czy w drugim kanale taką informację, że „Hej! Szukam kogoś do masterminda. Ktoś miałby ochotę?”. Kojarzę na Instagramie takią sytuację nawet, że ktoś w ten sposób zrobił i uformował mastermind. Uważam że to jest super opcja.

Co zyskałam dzięki mastermindowi?

Słuchajcie, każdy sposób jest dobry. Jeśli z tego wyniknie coś fajnego, mastermind wyjdzie super, to po co się ograniczać? Nawet jeśli miałby nie wyjść super to i tak to może być super doświadczenie, którego nauczycie się czego nie chcecie albo jakiego podejścia nie chcielibyście stosować do mastermindu. I to też jest bardzo wartościowe, bo – przynajmniej ja mam wrażenie – że większość osób które zaczynały z mastermindem nie wiedzą czego mogą oczekiwać. Ja nie wiedziałam do końca. Z czym to się je i czego nie chcę. Teraz, po tych dwóch latach bardzo dobrze wiem, czego nie chcę. Dlatego już jest mi łatwiej. I każde doświadczenie, które jest związane z tym mastermindem mnie czegoś uczy i wierzę, że innych też może nauczyć. Nawet jeśli coś nie pójdzie to ja bym się nie zrażała. To może być bardzo, bardzo dobra lekcja.

Przez te dwa lata ze spotkań mastermindowych wyciągnęłam naprawdę ogrom lekcji. Ogrom wsparcia. Każdy czas był wspaniały, naprawdę. I kiedy zaczynałam dwa lata temu w ogóle pierwsze spotkania, takie nieśmiałe nie wiedziałyśmy w sumie jeszcze do końca jak to zrobić, to nie spodziewałam się jak ogromną moc ma mastermind. Naprawdę nie spodziewałam się. Nie spodziewałam się, jak ogromnym to może być wsparciem. Jak wartościowa potrafi być perspektywa drugiego człowieka, który robi być może coś podobnego, być może coś zupełnie innego. Czasami dostaję taki feedback, o którym nawet nie śniło mi się. Na który bym w ogóle nie wpadła. Ta perspektywa jest naprawdę nieoceniona i to jest bardzo trudno uzyskać mam wrażenie w inny sposób.

Dlatego, jeśli w ogóle kiedykolwiek przyszło Ci do głowy, żeby w mastermind pójść, to nie zastanawiaj się dłużej tylko po prostu w to idź. Daj temu szansę. Sprawdź jak to jest. Zobacz czy to jest coś dla Ciebie.

W notatkach do tego odcinka oczywiście znajdziesz listę miejsc, gdzie możesz osób do takiej grupy poszukać, jeśli nie masz nikogo w swoim otoczeniu kto mógłby być potencjalnym kandydatem lub kandydatką na takie spotkania. I działaj!

Dziękuję ci za dzisiaj. Jeśli podcast ci się podobał to dodaj go proszę do obserwowanych. Na Apple Podcasts można też wystawić ocenę i recenzję. Będę ci bardzo wdzięczna jeśli możesz to zrobić, ponieważ dzięki temu pocast może nieść się dalej i dotrzeć do większej grupy osób. A przecież o to mi chodzi. Nie chcę mówić tutaj do pustego pudełka akustycznego, żeby nikt tego nie słuchał po drugiej stronie.

A już za dwa tygodnie posłuchasz o tym czy aplikacje do zarządzania zadaniami są nam w ogóle potrzebne. Do usłyszenia!

Jeśli podoba Ci się ten odcinek – dołącz koniecznie do osób czytających mój newsletter i odbierz dostęp do materiałów dodatkowych ?


Zdjęcie: Leon


Niektóre linki na stronie mogą być afiliacyjne i dotyczą tylko produktów i usług, które z czystym sercem mogę polecić. Jeśli wejdziesz przez taki link na stronę sprzedawcy i dokonasz zakupu otrzymam gratyfikację (nie wpływa to na cenę dla Ciebie). W ten sposób wspierasz moją pracę. Dziękuję!

Przeczytaj też

Zostaw komentarz

Strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. Ok, lubię ciasteczka Czytaj więcej