Często w internecie możemy znaleźć informacje o podsumowaniach rocznych i to jest naprawdę potrzebne. Nawet na moim blogu znajdziesz artykuł wokół tej tematyki – aktualny nie tylko przy podsumowaniach rocznych. Mam poczucie jednak, że podsumowania kwartalne są nieco niedocenione, dlatego dziś właśnie o nich.
Zobacz też: 10 pytań do zadania sobie zanim wyznaczysz noworoczne postanowienia (nawet, jeśli tego nie robisz)
Po co podsumowywać kwartał?
Koniec pierwszego kwartału 2020 roku tuż tuż. Jeśli zadajesz sobie pytanie „po co”, to bardzo dobrze. Spieszę z odpowiedzią. Żeby widzieć w robieniu czegoś sens trzeba mieć bowiem dobre powody ku temu.
Podstawa zmiany
Być może czytałeś już artykuł o tym co jest podstawą każdej zmiany.
Zobacz: Czy wiesz od czego zacząć, aby naprawdę zmienić coś w życiu?
Aby myśl, będąca źródłem zmiany, mogła się w ogóle pojawić musimy ją zainicjować. Możesz teraz pomyśleć – no dobra, ale jak? Chociażby za pomocą regularnych podsumowań właśnie.
Wykorzystaj koniec kwartału na zrobienie takiego podsumowania. Zwłaszcza, jeśli do tej pory jeszcze żadnego podsumowania nie wykonywałeś! To najlepszy moment. Nie czekaj do kolejnego. W kolejnym kwartale będziesz już w stanie w pełni wyciągać lekcje z tego, który właśnie się zaczyna i będziesz już o jeden, duży krok do przodu.
„Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana.”
Heraklit z Efezu
Jeśli chcesz się rozwijać i iść do przodu – zmiana będzie nieodłącznym elementem życia.
Monitoring realizacji celów
Podsumowanie co trzy miesiące pomoże Ci świadomie spojrzeć na stopień realizacji Twoich celów rocznych lub wieloletnich.
Skuteczniejsze działanie
Jeśli jesteś na bieżąco z moimi artykułami to zapewne pamiętasz eksperyment profesora psychologii Petera Gollwitzera opisywany przeze mnie w artykule na temat bloków pracy w kalendarzu (zobacz: Jak lepiej wykorzystać kalendarz i ograniczyć prokrastynację? Moja ulubiona metoda). Wiesz już z niego, że sprecyzowanie działań, a zwłaszcza umieszczenie ich w czasie znacząco zwiększa efektywność i obniża prokrastyację.
Dobrze zrobione podsumowanie uwzględnia również planowanie (o tym w dalszej części artykułu), które wyznacza kierunek i zwrot Twoich działań. To z kolei pozwala lepiej planować krótsze okresy pracy – tygodniowe, dwutygodniowe, czy miesięczne. Może Ci się wydawać, że w skali tygodnia jesteś w stanie niewiele zrobić. Natomiast każdy kwartał składa się z miesięcy i tygodni, Każdy rok również składa się z miesięcy i tygodni. Poszczególne małe kroki mogą przybliżać Cię do celu. Pisał o tym np Brian Tracy w swojej książce „Zjedz tę żabę”.
Refleksja
Kiedy będziesz regularnie wykonywać podsumowania według mojego schematu (również nic nie stoi na przeszkodzie, abyś dodał do niego własne elementy) to będziesz na bieżąco w stanie pochylić się nad obszarami Twojego życia, które wymagają szczególnej troski. Jeśli tej refleksji nie ma – prawdopodobnie nie będzie również zmiany, poprawy na lepsze (wracamy więc do punktu pierwszego). Chya, że będzie o zmiana wymuszona czynnikami zewnetrznymi.
Kluczowe obszary
Wykonując podsumowanie kwartału poruszam się po trzech obszarach: wydarzenia, finanse, moje zadowolenie z różnych obszarów życia.
Wydarzenia
Wypisanie co w danym kwartale miało miejsce, co poszło nie tak, ale również – co poszło dobrze. Ważne są oba punkty – dostrzeżenie pozytywów i negatywów. Wielu z nas nie dostrzega na co dzień swoich sukcesów. Pojawia się za to tendencja do przejaskrawiania „porażek” i poczucia, że mało tak naprawdę w życiu robimy. Wypisanie wydarzeń, które miały miejsce, swoich sukcesów i potknięć pozwala trochę bardziej trzeźwym okiem spojrzeć na swoje działania, wyciągnąć wnioski na przyszłość i być może zmodyfikować sposób działania. Być może dojdziesz do wniosku, że są aktywności, których nie warto kontynuować.
Plany wyznaczają kierunek i zwrot, ale to nie oznacza, że owych kierunku i zwrotu nie można zmienić. Ty decydujesz. Widząc, że podążasz w nie tę stronę, warto ją jak najszybciej zmienić. Przede wszystkim po to, żeby nie tracić czasu, nie nadrabiać drogi w kierunku, w którym w ogóle nie chcemy iść.
Finanse
Jak wyglądały Twoje finanse w pierwszym kwartale? Czy wiesz dokąd „poszły” Twoje pieniądze? Jesteś nad czy pod „kreską”? Uważam, że finanse i budżetowanie to bardzo ważny obszar wpływający praktycznie na całe życie. Serdecznie polecam Ci zajrzeć na blogi Marcina Iwucia i Michała Szafrańskiego. Zwłaszcza, jeśli jeszcze nie prowadzisz budżetu domowego. Oba są absolutną kopalnią wiedzy.
Polecam Ci też książkę Michała „Finansowy ninja”*, która jest bestsellerem. Jest na mojej półce – niesamowity kompleksowy podręcznik finansowy! Powinna być w lekturach obowiązkowych. Mam poczucie, że naszemu społeczeństwu przyniosłoby to dużo dobrego.
Zadowolenie z różnych obszarów w życiu
Być może znasz już ćwiczenie Koło Życia z mojego bloga lub z innych źródeł (jest dość znane). Monitorowanie na bieżąco najważniejszych obszarów w swoim życiu pozwala Ci w ogóle nabyć realną świadomość nad czym powinieneś popracować. Ile znasz osób, które przez wiele lat zaniedbywały swoje zdrowia, a potem (poniekąd) były już zmuszone (np. chorobą) do tego, aby o nie zadbać? Albo… nie zdążyły o nie zadbać?
Ja chcę unikać takich sytuacji. Tym, co pozwala mi się „diagnozować” jest właśnie ćwiczenie Koło Życia. Bezpłatny arkusz do wykonania tego ćwiczenia na cały rok możesz odebrać zapisując się tutaj:
W każdym z tych obszarów wyciągam wnioski i robię plan (naprawczy, jeśli potrzeba) na kolejny okres.
Narzędzia
Oczywiście podsumowania nie robimy w głowie. Tak samo jak nie planujemy w głowie. Gwarantuję Ci, że za trzy miesiące nie będziesz pamiętać co było w podsumowaniu, jakie wyciągnąłeś z niego wnioski i co planowałeś na kolejny okres. Nie obciążaj proszę dodatkowo swojej głowy. Masz wystarczająco spraw, o których musisz myśleć na co dzień.
Z narzędzi polecam chociażby zwykły notatnik. Jeśli lubisz narzędzia elektroniczne to możesz skorzystać z jakiejś aplikacji do notatek typu Evernote. Ja podsumowania lubię robić na papierze, dlatego korzystam z notatnika. W przypadku aplikacji Evernote mogę sprawnie zrobić z mojej notatki na papierze wersję cyfrową.
Nie wszystko od razu
Pamiętaj proszę, że jeżeli zaczynasz, jeżeli dopiero wdrażasz się w ogóle w tematykę regularnego robienia podsumowań to te pierwsze podsumowania (podobnie jak pierwsze miesięczne budżety domowe) będą nieidealne. Z każdym kolejnym jednak krokiem będzie szło sprawniej i będziesz wypracowywać własną metodę idealną dla siebie.
Podsumowując podsumowanie?
Ważne obszary to:
Wydarzenia – co miało miejsce, co jest na plus, co na minus + wnioski i plan na kolejny okres.
Finanse – bilans zysków i strat + wnioski i plan na kolejny okres.
Zadowolenie w poszczególnych obszarach życia – wykonanie ćwiczenia Koło życia (porównanie z poprzednim kwartałami) + wnioski i plan na kolejny okres (co możesz zrobić żeby poprawić lub utrzymać stan zadowolenia w wybranych obszarach).
__________
Zdjęcie: Plush Design Studio.
* Link afiliacyjny – dokonując zakupu przy użyciu tego linka dzięki prowizji, którą otrzymuję, wspierasz częściowe pokrycie kosztów prowadzenia bloga (jak chociażby hosting, domena). Na blogu znajdują się tylko linki do miejsc, które z czystym sumieniem poleciłabym swojemu przyjacielowi, bo wiem, że znajdzie tam coś naprawdę wartościowego. Dziękuję Ci za wsparcie!
__________
11 komentarzy
O, faktycznie… Przypomniałaś mi o czasie podsumowań!
Nic straconego! 🙂
Nigdy nie podsumowuje kwartalow… Raczej podsumowuje tydzien, zeby zdac sobie sprawe, na ile byl owocny (w sensie pracy) Pozdrawiam serdecznie!
Też warto! 🙂
Nie podsumowuję kwartałów, choć kiedyś przez jakis odcinek czasu to robiłam. Nie sprawdzało mi się, za to po prostu kontroluję co jakiś czas na jakim etapie jestem odnośnie moich celów.
No i super! Masz jakąś swoją technikę, metodykę na to? Jak to robisz?
W tym akurat jestem zdyscyplinowana i po prostu pamiętam o pewnych rzeczach. Czasem coś sobie notuje w telefonie.
Łatwiej mi robić podsumowania miesięcy i roku niż kwartału. Miesięcy dlatego, ponieważ lepiej pamiętam wydarzenia i sprawy, które były dla mnie ważne 🙂 A roku, ponieważ lubię zobaczyć rok z szerszej perspektywy. Ale myślę, że dla wielu osób podsumowanie kwartalne będzie bardzo wygodne, szczególnie przy dużych projektach 🙂
Nie zdarzyło mi się jeszcze robić podsumowania kwartału… co wcale nie znaczy, że nie powinnam zacząć. Powiem ci, ten wpis zdecydowanie sprawił, że zaczęłam to rozważać. Ale kurcze, co jeśli podsumuję i zobaczę, że miernie to było? Może lepiej żyć w nieświadomości? 😛 (Żartuję, w sumie nawet kwartał mi się udał; po prostu za bardzo nie jestem 'podsumowującą’ osobą, raczej wiecznie planuję naprzód)
Robię je często, nawet kilka razy w kwartale. Dużo pracuję o planuję i muszę śledzić postępy.
Ja już się podsumowuję tylko rocznie. I to z przymrużeniem oka, za dużo nowych rzeczy mi wychodzi w trakcie, żeby wszystko ogarnąć. Ważne, by główne cele się zgadzały.